Logo Nadawcy

| Paryż 2024 / Szermierka

Miało jej nie być na igrzyskach. Dziś o jej wyczynie mówi cała Polska

Aleksandra Jarecka bohaterką Polek w meczu o brąz igrzysk (fot. Getty)
Aleksandra Jarecka bohaterką Polek w meczu o brąz igrzysk (fot. Getty)

Znam ją od 20 lat i zawsze była wojowniczką – tak o Aleksandrze Jareckiej mówił we wtorek trener kadry szpadzistek, Bartłomiej Język. 28-latka dopiero w listopadzie wróciła do sportu. Pierwotnie nie znalazła się nawet w składzie drużyny na Paryż. Dziś jest sportową bohaterką Polski, a o jej wyczynie mówią niemal wszyscy.

Szpadzistki lubią brąz! Mamy drugi medal na IO! [WIDEO]

Czytaj też

Polki w akcji (fot. Getty)

Szpadzistki lubią brąz! Mamy drugi medal na IO! [WIDEO]

KORESPONDENCJA Z PARYŻA

– Planuję powoli wracać do formy i zobaczymy co będzie dalej. Chcę jechać na igrzyska, lecz nie myślę o nich aż tak intensywnie – mówiła nam jeszcze w listopadzie Jarecka. Wtedy wróciła do wyczynowego uprawiania sportu po niemal dwuletniej przerwie macierzyńskiej. Zrobiła to w wielkim stylu, sięgając po brąz Pucharu Świata w Legnano. Tam pokonała m.in. Man Wai Vivian Kong z Hongkongu, która teraz, w Paryżu, cieszy się z indywidualnego tytułu mistrzyni olimpijskiej.

Jarecka mozolnie odbudowywała ranking i pozycję w kadrze. Na polskiej liście kwalifikacyjnej do igrzysk wylądowała ostatecznie na trzecim miejscu, ale... początkowo nie znalazła się w reprezentacji na igrzyska. Pewne miejsce miały bowiem Renata Knapik-Miazga i Alicja Klasik, w trener Język do startu wskazał Martynę Swatowską-Wenglarczyk. O obsadzie czwartego miejsca miała zadecydować ogłoszona przez PZSZerm dogrywka między Jarecką, a piątą na liście Trzebińską. Górą z tego starcia wyszła ostatecznie ta pierwsza.

– Ola zadzwoniła do mnie we wrześniu. Zapytała, czy może liczyć na powrót do drużyny. Odpowiedziałem, że oczywiście, ale musi to być poparte wynikami sportowymi. Znam ją od 20 lat i zawsze była wojowniczką. Ale zaznaczam – to drużyna wygrywa i przegrywa – opowiadał szkoleniowiec.

Trener zaczął rotować składem. I to był klucz do sukcesu

W środę, podczas turnieju drużynowego, selekcjoner naszych szpadzistek wykonał kilka zaskakujących ruchów. W meczu z Amerykankami, kluczowym w kontekście wejścia do strefy medalowej, już po pierwszej walce zdjął Klasik i to pomimo iż ta pokonała rywalkę. Nasz młodziutki talent w poprzednich startach notował nieco gorsze wyniki w drużynie i być może właśnie dlatego trener wybrał taki manewr. Wejście na planszę pozwoliło jej jednak razem z koleżankami wejść na podium.

Szpadzistki lubią brąz! Mamy drugi medal na IO! [WIDEO]

Czytaj też

Polki w akcji (fot. Getty)

Szpadzistki lubią brąz! Mamy drugi medal na IO! [WIDEO]

Alicja Klasik, Martyna Swatowska-Wenglarczyk, Renata Knapik-Miazga i Aleksandra Jarecka (fot. Getty)
Alicja Klasik, Martyna Swatowska-Wenglarczyk, Renata Knapik-Miazga i Aleksandra Jarecka (fot. Getty)

– Regulamin igrzysk olimpijskich jeśli chodzi o zmiany jest po pierwsze niemoralny, a po drugie niezwykle skomplikowany. Musieliśmy zrobić tę zmianę. Już przed igrzyskami ta decyzja została podjęta i uznałem, że będę się jej trzymał. Cieszę się, że miałem rację – mówił selekcjoner w rozmowie z dziennikarzami.

Język zaskoczył także przesunięciem Jareckiej na zawodniczkę kończącą mecze.W ostatnim czasie taką rolę wśród Polek miała Swatowska-Wenglarczyk. To odpowiedzialna funkcja i wszystkie zespoły na tej pozycji wystawiają swoje liderki. W ostatniej z dziewięciu rund da się bowiem odrobić najwięcej strat, bardzo często dochodzi do remisów i dogrywek. To właśnie "kończąca" musi wykazać się największą odpornością psychiczną.

O włos od skandalu. Sędzia się pomyliła

I tym właśnie zaimponowała Jarecka. Na ostatnią walkę wyszła przy remisie 25:25. Chinka Yu Sihan szybko zadała jednak dra trafienia i sytuacja Polek zaczęła się komplikować. 28-latka zachowała jednak ogromny spokój i po profesorsku doprowadziła do remisu. Przy stanie 29:29 doszło jednak do kuriozalnej sytuacji. Obie zawodniczki zadały celne trafienie – Chinkom doliczono jeden punkt, a Polkom... dwa.

– Sytuacja była niespotykana. Sędziowie pomylili się z i na tablicy wyników. widnial zły rezultat. Po raz pierwszy w życiu spotkałem się z taką sytuacją. To zmieniło diametralnie przebieg meczu. Może to był mój błąd, że nie dopilnowałem tej punktacji, ale skupiałem się na końcowych fragmentach walki i nie zwróciłem uwagi na wynik. Widocznie tak jednak miało być opowiadał Język.

Jarecka, sądząc że prowadzi, nie atakowała. To wykorzystała Chinka, która zadała trafienie i wyszła na prowadzenie 31:30, bo w międzyczasie sędziowie cofnęli zdobycz punktową Polek. Przez kilka minut trwały dyskusje na planszy, ale ostatecznie biało-czerwone musiały pogodzić się z faktem, że to rywalki objęły prowadzenie. Było 4,5 sekund do końca pojedynku. I właśnie wtedy Jarecka doprowadziła do remisu. Chwilę później, w dogrywce, zadała decydujące trafienie.

Aleksandra Jarecka nie potrafiła ukryć emocji po walce o brąz (fot. Getty)
Aleksandra Jarecka nie potrafiła ukryć emocji po walce o brąz (fot. Getty)

W końcówce było nerwowo, myślałam, że prowadzimy. Nie zarejestrowałam tego, że był błąd. Ale widać tak miało być, byśmy miały ten brąz skomentowała sprawę Jarecka. Zapytana o zapewnienie Polkom brązowego medalu w tak spektakularny sposób, odpowiedziała niezwykle skromnie. – Już wcześniej miałam zaplanowane działanie, które chcę zrobić. Bardzo często przynosi mi ono punkty. No i trafiłam. Nie wiem czy mam stalowe nerwy. To przede wszystkim świetne walki dziewczyn wcześniej i duże wsparcie drużyny – opowiadała.

Powrót do syna i kancelarii

Koleżanki bardzo długo dziękowały Jareckiej za finałową walkę. Zaraz po jej zakończeniu rzuciły się na planszę i przytulały szpadzistkę. Zaproponowałam, byśmy znosły Olę na rękach, bo to, co zrobiła – przy niekorzystnym wyniku na cztery sekundy do końca – dobór działań, wygrana walka w priorytecie w tak trudnej w sytuacji – świadczy po prostu... Jakby to powiedzieć cenzuralnie? Świadczy o tym, że ma jaja, no. To dziewczyna do zadań specjalnych – powiedziała Knapik-Miazga.

Jarecka z miejsca stała się sportową bohaterką Polski. Ale nie w głowie jej odcinanie kuponów od sławy. To zawodniczka niezwykle skromna, która poza sportem skupia się także na pracy. To właśnie swojemu szefowi i współpracownikom podziękowała po zdobyciu medalu. – Wiem, że mi kibicowali i dzięki nim mogłam być na igrzyskach – powiedziała przyszła pani adwokat.

Po zejściu z planszy zaczęła myśleć o swoim synku, Maksie. Przyjechał on z nią do Paryża, by kibicować mamie w walce o olimpijski medal. – Nie mogę się doczekać, aż skończymy wywiady i będę mogła go przytulić. Był ze mną w żłobku, odwiedził wioskę, pooglądał zabawki, a teraz dostanie też taki brązowy krążek – zakończyła.

Zobacz też
Kolejne złoto dla Japonii. Pewna wygrana z USA
Japońscy

Kolejne złoto dla Japonii. Pewna wygrana z USA

| Paryż 2024 / Szermierka 
Chińczycy dużo lepsi. Polacy szóstym floretem podczas IO
Polscy floreciści w akcji (fot. Getty)

Chińczycy dużo lepsi. Polacy szóstym floretem podczas IO

| Paryż 2024 / Szermierka 
Polacy postawili się faworytom igrzysk. Zabrakło niewiele...
Polacy rywalizowali o półfinał igrzysk olimpijskich (fot. Getty).
pilne

Polacy postawili się faworytom igrzysk. Zabrakło niewiele...

| Paryż 2024 / Szermierka 
Polki w czołówce olimpijskiej rywalizacji
Julia Walczyk-Klimaszyk (fot. Getty Images)

Polki w czołówce olimpijskiej rywalizacji

| Paryż 2024 / Szermierka 
To była medalowa szansa Polek! Skończyło się zawodem
W akcji Martyna Jelińska (fot. Getty).
pilne

To była medalowa szansa Polek! Skończyło się zawodem

| Paryż 2024 / Szermierka 
Wyniki
04 sierpnia 2024
Szermierka

Japonia

45 - 36

Włochy

USA

32 - 45

Francja

Egipt

38 - 45

Kanada

Chiny

45 - 30

Polska

Japonia

45 - 37

Francja

USA

38 - 45

Włochy

Chiny

45 - 32

Kanada

Egipt

36 - 45

Polska

Zobacz więcej
Najnowsze
Zawód Polaków. Nie ma kolejnych medali MŚ
nowe
Zawód Polaków. Nie ma kolejnych medali MŚ
| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
Kaja Ziomek
Probierz powołał prawie 60 piłkarzy. Stawia... wciąż na tych samych
Sebastian Walukiewicz, Jan Bednarek i Karol Świderski są regularnie powoływani przez Michała Probierza (fot. Getty)
polecamy
Probierz powołał prawie 60 piłkarzy. Stawia... wciąż na tych samych
Jakub Ptak
Jakub Ptak
Kiedy ruszy sprzedaż biletów na finał Ligi Konferencji? Sprawdź szczegóły
Bilety na finał Ligi Konferencji 2025 we Wrocławiu. Jak i gdzie kupić?
nowe
Kiedy ruszy sprzedaż biletów na finał Ligi Konferencji? Sprawdź szczegóły
| Piłka nożna / Liga Konferencji 
Łobodziński w studio po powrocie do Miedzi i zwycięstwie z Wisłą [WIDEO]
(fot. TVP)
Łobodziński w studio po powrocie do Miedzi i zwycięstwie z Wisłą [WIDEO]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Co za historia! Niesamowita statystyka polskich klubów w europejskich pucharach
Od lewej: Ryoya Morishita, Paweł Wszołek i Wahan Biczachczjan (fot. Getty Images)
Co za historia! Niesamowita statystyka polskich klubów w europejskich pucharach
FOTO
Wojciech Papuga
Miedź Legnica – Wisła Kraków. Betclic 1 Liga [MECZ]
Miedź Legnica – Wisła Kraków. Betclic 1 Liga, 24. kolejka. Transmisja online na żywo w TVP Sport (14.03.2025)
Miedź Legnica – Wisła Kraków. Betclic 1 Liga [MECZ]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Antonik o powrocie Łobodzińskiego: nie mieliśmy za dużo czasu [WIDEO]
Kamil Antonik (fot. TVP)
Antonik o powrocie Łobodzińskiego: nie mieliśmy za dużo czasu [WIDEO]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Do góry